Aktualności
19 urodziny Stowarzyszenia!
Dziś nasze Stowarzyszenie kończy 19 lat! Chętnie przyjmiemy życzenia :), ale przekornie też zapytamy: czy zastanawiałaś/łeś się nad tym, co było, gdyby Stowarzyszenie nigdy nie powstało? Zapraszamy Cię do krótkiej podróży w alternatywną rzeczywistość, na szczęście tylko wymyśloną 🙂
Co by było, gdyby…?
Jeśli nie ma Stowarzyszenia, to prawdopodobnie nie ma także w sklepach polskiej certyfikowanej żywości. Na rynku panuje chaos bezglutenowych oznaczeń i opisów, jak jeszcze kilkanaście lat temu. Dlatego każdy kupuje produkty po samodzielnej ocenie składu. A i tak nie ma pewności, czy faktycznie są bezglutenowe. Bo skoro nie ma Stowarzyszenia, to nie ma także akcji badań na zawartość glutenu w produktach ze sklepowych półek. Nawet jeśli sanepid zbada jakiś produkt, to nie publikuje wyników. Nikt nie nagłaśnia przekroczeń, więc na rynku jest wiele produktów mocno zanieczyszczonych glutenem. Producenci nie spełniają Standardu AOECS dla żywności bezglutenowej, nikt nie uświadamia im, jak ważne są detale i czystość każdego etapu produkcji. A jak jest z dostępnością produktów? Któż to wie…
Idziemy dalej?
Nie ma w ogóle certyfikowanych restauracji, a odważni korzystają z jedzenia poza domem na własną rękę. Bo świadomość na temat glutenu w lokalach gastronomicznych jest zerowa. Nie ma bezglutenowej komunii św. Nie ma Centrum Diety Bezglutenowej, miejsca do którego można zadzwonić z każdym pytaniem o dietę bezglutenową. Albo mając chwilę słabości i chcąc się zwyczajnie wyżalić, że na diecie jest trudno. Nie ma też materiałów edukacyjnych o diagnostyce celiakii, o tym jak żyć na diecie bezglutenowej. Nie odbywają się konferencje, webinary i warsztaty, podczas których osoby chore i ich rodziny mogłyby się dokształcić. Lekarze nie dysponują żadnym poradnikiem na temat celiakii, więc przekazują świeżo zdiagnozowanym pacjentom informację, by poszukali sobie informacji o życiu na diecie bezglutenowej w internecie, może od celebrytów czy influencerów.
Nikt też nie pełni odpowiedzialnej roli rzecznika pacjentów z celiakią. Nie kieruje pism do urzędów, nie uświadamia w sejmie, z jakimi problemami mierzą się mali i duzi pacjenci, nie upomina się o ich prawa. Wiedza społeczeństwa na temat celiakii i diety bezglutenowej raczkuje, bo żadna organizacja nie staje na głowie, by mówić głośno o chorobie i przekonywać, że dieta bezglutenowa to nie fanaberia. Nie ma też kto wspierać rodziców w ich bataliach o bezpieczne żywienie dzieci z celiakią w szkole i przedszkolu, pomagać w edukacji nauczycieli, dyrektorów czy pracowników kuchni. I tak dalej…
Taka rzeczywistość wygląda dość ponuro, prawda?
Przyzwyczailiśmy się do tego, że certyfikowane bezglutenowe produkty są szeroko dostępne i ktoś stara się o ty, by eliminować z rynku te zanieczyszczone glutenem. Że jest coraz więcej certyfikowanych restauracji, komunia bezglutenowa w kościele dla chętnych. Że ktoś zabiega o sprawy osób na diecie bezglutenowej w naszym kraju.
Tym „kimś” nie są urzędy ani państwowe instytucje. Od 19 lat robi to wszystko Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. A w nim grupa zapaleńców, która pracuje nad tym, żeby na diecie żyło się trochę łatwiej. Sami mamy celiakię lub jesteśmy rodzicami dzieci z celiakią. Nie mamy narzędzi ani możliwości prawnych, by systemowo rozwiązać problemy, z jakimi borykają się osoby na diecie bezglutenowej, bo jesteśmy „tylko” organizacją pozarządową. Ale okazuje się, że bardzo dużo dobrego można zrobić jako organizacja. Wystarczy pracować kreatywnie, z odwagą i determinacją – nie tylko dla siebie i własnych dzieci, ale i dla innych.
Jeżeli to, co robimy w Stowarzyszeniu jest dla Ciebie ważne, wspieraj nas w tym!
Liczy się każda forma pomocy, np. aktywność w naszych mediach społecznościowych, dobre słowa pod adresem Stowarzyszenia czy przekazywanie dalej wartościowych treści, które publikujemy. Po to, aby wspólnie zwiększać świadomość społeczeństwa na temat celiakii i diety bezglutenowej.
Bardzo ważne jest też wsparcie finansowe. Może zechcesz wpłacić dowolną darowiznę na rozszerzanie działań Stowarzyszenia? Darowiznę można odliczyć od podatku – trzeba tylko mieć potwierdzenie przelewu. To może być jednorazowa wpłata albo regularna, np. stałe zlecenie płatności drobnej kwoty. Wszystkie te gesty są dla nas wyrazem Twojej wdzięczności i bardzo za nie dziękujemy.




