Być albo nie być – na ratunek bezglutenowym restauracjom

Świat walczy z inflacją, rachunki za prąd, gaz i ceny dramatycznie rosną. Kryzys dotyka nas wszystkich: zwykłych ludzi i przedsiębiorców. Ale dziś chcemy zwrócić szczególną uwagę na restauratorów oferujących bezglutenowe dania.

Pandemia mocno uderzyła w gastronomię. Lockdown, ograniczenia w ilości obsługiwanych gości, strach ludzi przed wychodzeniem z domu spowodowały, że już wtedy wiele lokali walczyło o przetrwanie. Niektóre tę walkę przegrały. Obecnie ogromny wzrost cen produktów spożywczych, energii i gazu, czasem o kilkaset procent, stanowią kolejną kryzysową falę tsunami, która uderza w gastronomię.

Mimo, że wszyscy mierzymy się z kryzysem, apelujemy do Was, osób na diecie bezglutenowej, abyście w miarę możliwości odwiedzali bądź zamawiali dania na wynos z miejsc z certyfikatem MENU BEZ GLUTENU. Ich listę znajdziecie tutaj.

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, jaką wartość stanowią te miejsca dla całej naszej społeczności. MENU BEZ GLUTENU to przeszkoleni pracownicy, bezpieczne bezglutenowe surowce, ciągła dbałość o jakość, kontrolowanie procesu przygotowywania dań, osobne miejsce do ich produkcji. A przede wszystkim odpowiedzialność za potrawy, które wychodzą z kuchni. Miejsca z certyfikatem są wyjątkowe, bo tworzą je ludzie posiadający rzetelną wiedzę na temat diety bezglutenowej. Niestety co jakiś czas zamyka się kolejne z nich, nie mogąc sprostać otaczającej nas rzeczywistości drożyzny. Z bólem przyjmujemy informacje o zamknięciach. Nie tak miało być, mapa Polski miała zapełniać się kolejnymi bezpiecznymi lokalami z przeszkoloną obsługą.

W pewnej mierze to również od nas zależy, czy lokale z MENU BEZ GLUTENU przetrwają kolejny kryzys. Wrocławska Manufaktura Bezglutenowa prowadzi aktualnie zbiórkę, aby móc kontynuować działalność. Wszyscy patrzą niepewnie w przyszłość. Ale może wspólnymi siłami damy radę?

Być albo nie być – na ratunek bezglutenowym restauracjom