Dzień Dziecka w teatrze z „żywymi” aktorami

Grudniowe spotkanie ze św. Mikołajem w teatrze Zaczarowany Świat zrobiło na naszych dzieciach tak duże wrażenie, że postanowiliśmy pójść za tzw. ciosem. W końcu wszystko dla naszych milusińskich!

Dzień Dziecka Anno Domini 2017 toruński Oddział Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej zorganizował w Teatrze im. Wilama Horzycy, a dokładnie w znajdującej się w budynku teatru kawiarni „Wejściówka”.

Jak było? Było tak jak to zwykle w teatrze:

Coś dla ducha:

gry, zabawy i konkursy, które tradycyjnie poprowadziła lubiana przez dzieci pani Magda. Mieliśmy też okazję osobiście i na żywo poznać „prawdziwą” i popularną nie tylko w Toruniu aktorkę Matyldę Podfilipską (w 2013 roku nagroda publiczności dla najpopularniejszej aktorki za rok 2012). Ukoronowaniem naszego spotkania było zwiedzanie na co dzień niedostępnych (magicznych, niespotykanych, tajemniczych, elektryzujących, a nawet mrożących krew w żyłach) zakamarków Teatru. Momentami było tak „strasznie”, że „…PUBLICZNOŚĆ O SŁABYCH NERWACH PROSZONA BYŁA O POZOSTANIE NA SALI…”

Podczas zwiedzania pani Matylda zdradziła nam pewne teatralne tajemnice. Okazało się, że aktorzy są bardzo przesądni. Na przykład: jeżeli w trakcie próby upadnie na scenę scenariusz to koniecznie trzeba go przydepnąć, a przed wyjściem na scenę podczas premiery trzeba kopnąć kolegę.  Dowiedzieliśmy się też, co to jest proscenium a także, że orkiestron to nie jest ogromny tron (jak powiedziała jedna z uczestniczek) tylko miejsce przed sceną, w którym była ukryta orkiestra. Podczas naszych „występów” na scenie okazało się też, że przepiękna kurtyna, którą mogliśmy dotknąć, jest zaporą ogniową wykonaną ze specjalnej blachy, a nie kurtyną z prawdziwego materiału. 

Coś dla ciała:

poczęstunek, który był oczywiście całkowicie bezglutenowy, zapewnił nam jak zwykle pan Jacek reprezentujący firmę Light Box. Te pychotki i smaczności i co tam jeszcze o jejku, jejku … no brakuje nam słów, żeby opisać, jakie to było przepyszne.

Dla tych, którzy dotrwali do końca zabawy i zwiedzania teatralnych zakamarków nasze Stowarzyszenie przygotowało uwaga: smaczne paluszki, czyli paczuszki lizać. Nie, nie to jakoś odwrotnie było aaa smaczne paczuszki, czyli paluszki lizać. Oprócz tego każdy otrzymał ogromny zapas certyfikowanych kisielków.

Kiedy dzieci się bawiły, rodzice jak to zwykle bywa podczas naszych spotkań, mieli okazję wymienić się doświadczeniami w stosowaniu diety bezglutenowej i związanych z nią problemami oraz wysłuchali stowarzyszeniowych nowości, które przedstawiła Ludmiła.

Składamy serdeczne podziękowania sieci LIDL za przekazane napoje, musy owocowe i chrupki oraz firmom Dr. Oetker za kisielki „Słodka Chwila” w dwóch smakach oraz Schär za pyszne wafle i ciasteczka.

Od Zarządu Stowarzyszenia: Dziękujemy za zorganizowanie tak wspaniałego Dnia Dziecka. Żałujemy, że nie jesteśmy już dziećmi!