Badamy produkty – wyniki VII tury

Od kilku lat obowiązuje w Polsce dyrektywa unijna o obowiązkowym oznaczaniu alergenów. Jednym z nich jest gluten. Czy producenci dobrze oznaczają etykiety? Zbadaliśmy produkty po raz VII.

Jeśli na etykiecie:

  • nie ma wymienionych surowców zawierających gluten,
  • brak ostrzeżenia, że produkt zawiera śladowe ilości glutenu,
  • brak informacji, że w zakładzie używany jest gluten,

to wtedy mamy prawo zakładać, że dany produkt jest dla nas bezpieczny. Czy tak jest istotnie? Postanowiliśmy to po raz kolejny sprawdzić.

Jakie produkty wybraliśmy tym razem?

Układając listę produktów do zbadania zaczęliśmy od kasz i skrobi z surowców naturalnie niezawierających glutenu. Według nas są obecnie prawdopodobnie największym źródłem zagrożenia dla osób na diecie bezglutenowej. Tym razem sprawdziliśmy kaszę gryczaną białą firmy CENOS, kaszę gryczaną z warzywami AGROL PPH, kaszę jaglaną BIO AVENA, skrobię kukurydzianą BIO AVENA i płatki ryżowe błyskawiczne Halina firmy SAWEX. Wszystkie te produkty okazały się bezglutenowe. Co więcej, gluten był poniżej wykrywalności, czyli poniżej 3,12 ppm. Z wyjątkiem płatków ryżowych, w przypadku których był w zakresie powyżej granicy wykrywalności, ale poniżej granicy oznaczalności, czyli między 3,12 a 6,24 ppm. Na zestawieniu taki wynik oznacza się >LOD i produkt taki oczywiście nadal jest bezglutenowy, bo zawiera poniżej 20 ppm.

Bardzo nas to cieszy, ponieważ daje nadzieję, że być może niedługo już nie będziemy musieli przebierać kasz. Dotychczasowe badania nie bywały optymistyczne.

Druga partia produktów to postulat z forum, czyli gumy do żucia Orbit firmy WRIGLEY POLAND. Tu również ani śladu glutenu.

Trzecia grupa produktów  to różnego rodzaju sosy do makaronów. Czy zwykłe sosy, nieopisane jako bezglutenowe, są dla nas bezpieczne?

Sprawdziliśmy:

  • sos do spaghetti po bolońsku Pudliszki firmy HJH Polska,
  • Aspiro sos słodko-kwaśny AGROS NOVA,
  • sos spaghetti Łowicz AGROS NOVA,
  • sos pikantny z oliwkami LUBELLA,
  • spaghetti Toscana sos z pieczarkami, cebulą i bazylią Knorr firmy UNILEVER POLSKA.

Wszystkie okazały się w porządku, zawartość glutenu poniżej poziomu wykrywalności.

Ostatnia grupa produktów wymagała szybkiego dostarczenia bezpośrednio do drzwi laboratorium. Dziękujemy naszemu koledze Wieśkowi z Poznania! Zbadaliśmy bowiem 4 rodzaje lodów:

  • śmietankowo-toffi „Kolorowe lato” firmy KORAL,
  • Big Milk Algida Bambi Choco,
  • lody czekoladowe firmy Grycan oraz
  • lody o trzech smakach (czekolada-śmietanka-truskawka) z Zielonej Budki.

Tu również gluten był poniżej granicy wykrywalności.

Podsumowując

Po raz pierwszy od rozpoczęcia naszych konsumenckich badań nie wykryliśmy przekroczenia glutenu w wybranych przez nas wyrobach. A zbadaliśmy już siedem partii po kilkanaście produktów,  Produkty tej tury, choć nie były opisane jako bezglutenowe (z wyjątkiem lodów firmy Grycan), nie miały też nic niepokojącego w składzie ani dodatkowych ostrzeżeń o glutenie. Wyniki badań bardzo nas cieszą, ale wciąż nie mamy pewności czy to tylko jednorazowy przypadek, czy raczej trwała tendencja. Czy producenci sami już badają swoje produkty i możemy wierzyć etykietom?

Będziemy o tym rozmawiać z producentami.

Anna Marczewska
Zarząd Stowarzyszenia

Oto tabela z wynikami (po kliknięciu wyświetla się w pliku pdf):

VII_tura 003

Badamy produkty – wyniki VII tury