Aktualności
Bezglutenowy bal karnawałowy w Łańcucie
„Staropolskim zwyczajem weszliśmy w nowy rok Bezglutenowym Balem!” 🙂 W sobotę 4 lutego nasi wolontariusze z Rzeszowa zaprosili do karnawałowej zabawy członków Stowarzyszenia z Podkarpacia. Pomimo panujących śnieżyc i wszędobylskich wirusów, które sporej liczbie zaproszonych pokrzyżowały plany, udało nam się zgromadzić kilkadziesiąt osób skorych do zabawy!
I tak w Filii Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie od godziny 15.00 zaczęli pojawiać się pierwsi goście przebrani za przeróżne postacie. I równocześnie stół zaczął się zapełniać rozmaitymi przekąskami: sałatkami, ciastami i faworkami! Wolontariuszki Kinga i Basia wyczarowywały dzieciom kolorowe makijaże, jednocześnie zachęcając je do ozdabiania przygotowanych masek. Na tym stoisku naprawdę dużo się działo! Lecz nasza sala balowa była jeszcze ciekawsza – tutaj każdy mógł potańczyć, wziąć udział w grach, zabawach i nauczyć się tańczyć belgijkę. Ta ostatnia świetnie nas wszystkich zintegrowała. Po hulankach przyszła pora na ciepły posiłek, którym uraczyliśmy dzieci i dorosłych. Nie sposób zapomnieć o przepysznym bigosie przygotowanym przez naszego utalentowanego wolontariusza Andrzeja. Jego potrawa wraz z domowym chlebem bezglutenowym zyskały uznanie wszystkich uczestników.
To popołudnie przyniosło nam wiele radości. Dzieci bawiły się doskonale, a rodzice tradycyjnie już dzielili się swoimi doświadczeniami. Co więcej, niektórzy z nich także ruszyli w karnawałowe tany i zabawy 🙂
Chcielibyśmy bardzo podziękować Panu Rafałowi Kumkowi, Burmistrzowi Miasta Łańcuta, oraz Dyrekcji Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie za udostępnienie sali. Uczestnikom balu dziękujemy za przyniesione przekąski, ciasta, sałatki oraz wsparcie naszej imprezy. Pani Marii Buk–Kalinowskiej, Dyrektor I LO w Łańcucie, za wypożyczenie sprzętu nagłaśniającego, a uczennicom I LO: Basi i Kindze za pomoc. Pani Janinie z Filii MDK, naszemu fotografowi Norbertowi oraz wszystkim zaangażowanym w organizację imprezy dziękujemy za wkład w nasze wspólne dzieło, w szczególności ukłon dla Pani Łucji.
Jesteśmy również wdzięczni sobie nawzajem. Mimo wyjątkowo okrojonego składu naszej drużyny daliśmy sobie radę wspierając się, a przecież to tak istotne w każdym zespole.
Mamy nadzieję, że to nie koniec naszej przygody i w przyszłości znowu się spotkamy. Do zobaczenia przy okazji kolejnych wydarzeń w naszym regionie. A informacje o nich już wkrótce!
Wolontariusze z Rzeszowa