Relacja z poszukiwań Świętego Mikołaja na Kaszubach

Mimo braku śniegu i zimowej aury udało nam się znaleźć w kaszubskich lasach Świętego Mikołaja. Jesteście ciekawi jak?

W tym roku zaprosiliśmy dzieci wraz z rodzicami z Regionu Trójmiasto naszego Stowarzyszenia do miejscowości Zdunowice na Kaszubach, gdzie uczestniczyły w zabawie polegającej na znalezieniu Mikołaja. Na miejscu przywitał nas Elf i Pani Elfowa, co już wprowadziło świąteczną atmosferę. Dzieci podzielone na drużyny dostały mapę, kilka wskazówek i trzeba było ruszać do lasu.  Łatwo nie było. Zadanie polegało na przemieszczaniu się według mapy od punktu do punktu i rozwiązywaniu kolejnych zagadek. Dopiero rozwiązanie zadania wskazywało drogę do kolejnego miejsca. I tak krok po kroku dochodziło się do sejfu, gdzie odczytanie szyfru umożliwiło znalezienie kryjówki Mikołaja.

Czekał on na dzieci w pięknych saniach z drobnym upominkiem. I miał również duży fotel, w którym zasiadał do zdjęć lub po prostu czekał na kolejnego tropiciela. Po skończonych poszukiwaniach wszyscy spotkaliśmy się w chacie o nazwie „Baryła”, gdzie przy ognisku mogliśmy upiec sobie kiełbaskę lub po prostu się ogrzać. Dzieci po posiłku poszły postrzelać z łuków (bezpiecznych, tępo zakończonych) do butelek, które po trafieniu w nie uruchamiały kolejne elementy zabawy. Na wygłaskanie i nakarmienie przygotowanymi warzywami czekały śliczne kózki,  a z  pobliskiego wybiegu przyglądały nam się przyjaźnie piękne konie.

Do Chaty z pysznym poczęstunkiem przyjechała do nas Pani Kasia i Pan Mario z pobliskiego Czapielskiego Młyna. Czapielski Młyn to Ośrodek Long Vita, należący już od wielu lat do naszego programu MENU BEZ GLUTENU. Od jakiegoś czasu został tam wprowadzony catering w formie pudełek o nazwie „Czapielskie Pudełka”. Catering jest oczywiście bezglutenowy. Można zamówić dostawę na terenie całej Polski. Zaprosiliśmy ich, aby rodzice mogli poznać ofertę z możliwością dostawy jedzenia dla dzieci do przedszkoli i szkół oraz na inne okazje.

Całość imprezy przygotowała firma o nazwie Dziwni Kreatywni. Nazwa mówi sama za siebie i tak też było 🙂

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować Sylwii, która to wszystko wymyśliła, zorganizowała i dopięła każdy  szczegół spotkania. Niestety zdrowie nie pozwoliło jej i jej rodzinie uczestniczyć w poszukiwaniach Świętego Mikołaja. Mamy nadzieję, że nie zapomni on o nich i przyniesie dużo zdrowia w prezencie.

W czasie spotkania poprosiliśmy o drobne datki do stowarzyszeniowej puszki. Zbiórkę przeznaczamy na cele statutowe Stowarzyszenia, między innymi na pokrycie kosztów badań produktów i działalność edukacyjną. Dziękuję wszystkim, którzy tą drogą wsparli nasze Stowarzyszenie.

Dziękuję też wszystkim, którzy przybyli, aby szukać Mikołaja, chociaż droga była daleka a pogoda mało zachęcająca. Zew przygody zwyciężył 🙂

Katarzyna Nowak, region Trójmiasto

Relacja z poszukiwań Świętego Mikołaja na Kaszubach