Aktualności

16 maja obchodzimy już XV Międzynarodowy Dzień Celiakii (MDC). To święto osób na diecie bezglutenowej jest organizowane od 2006 roku w całej Europie.

Skąd się wzięło i dlaczego jest tak ważne dla naszego Stowarzyszenia? Serdecznie zapraszamy do posłuchania, co o MDC i planach z nim związanych mówi Małgorzata Źródlak, prezes Stowarzyszenia.

Pierwsze dwa MDC to były pikniki rodzinne zorganizowane przez niewielką grupkę osób na rynku Nowego Miasta w Warszawie.

Mimo dość niesprzyjających warunków atmosferycznych mieliśmy scenę, duże namioty ze stoiskami firm i bawiliśmy się świetnie. Stworzyliśmy prawdziwą bezglutenową oazę w świecie pełnym glutenu i tak już zostało na następnych kilkanaście lat. Na wszystkich naszych imprezach obowiązuje zasada: zero glutenu.

Początki nie były łatwe, wszystkiego się uczyliśmy na bieżąco, także organizacji dużych imprez. Jak wspomina Grażyna Konińska: Kiedy przyszłam do pomocy przy pierwszym pikniku na Rynku Nowego Miasta, właśnie rozkładano scenę, namioty, stoliki. Wystawcy krzątali się, przygotowując swoje materiały. Potem na scenie brylował jakiś młody kabaret oraz Pascal Brodnicki z pokazem kulinarnym. Nikt z nas wcześniej nie miał żadnego doświadczenia w organizowaniu czegokolwiek na taką skalę. Nie zdawałyśmy sobie sprawy z tego, jaka masę zgód i pieczątek trzeba będzie zdobyć, aby zrobić imprezę w zabytkowym punkcie Warszawy. Nie wiedziałyśmy, że profesjonaliści przygotowują takie wydarzenia miesiącami (nasze zostało zorganizowane w 8 tygodni…). I dobrze, że wcześniej tego nie wiedziałyśmy, bo nic nas nie przerażało.

To był niesamowity zryw wolontariacki. Dzięki tej imprezie osoby, które znały się wcześniej jedynie z forum internetowego mogły się poznać w świecie rzeczywistym. Poczuliśmy się grupą, która może dużo zdziałać razem. Zahartowało nas wspólne noszenie stołów i krzeseł, dmuchanie setek baloników, sprzątanie po imprezie aż po ostatni papierek. Brak funduszy i problemy techniczne rozwiązywaliśmy pomysłowością i zapałem. Grażyna Konińska: Pamiętam, że mieliśmy jakiś problem z elektrycznością, więc Małgosia Źródlak umówiła się z szefem pobliskiego nieczynnego kina, że pozwoli nam, całkiem za darmo, skorzystać z prądu. Poprosił jedynie o posprzątanie kina i umycie szklanej witryny od ulicy. Niby nic trudnego. Ale jak umyć 8 m2 dużych okien od podłogi po sufit oraz kilkadziesiąt metrów podłogi parteru kina nie mając żadnych sprzętów? Nie mając nawet dostępu do wody? Okien zakratowanych skomplikowanym wzorem krat, gwoli ścisłości. Okazuje się, że wszystko się da, jeśli tylko bardzo nam na tym zależy. Trzeba tylko mieć dużo butelek z wodą mineralną, spory zapas chusteczek higienicznych i mnóstwo zapału.

A oto wypowiedź jednego z uczestników II Międzynarodowego Dnia Celiakii, który także odbył się na Rynku Nowego Miasta w Warszawie:

„Ciasteczko… małe, kruche, leżące na tacy. Chyba nikt nie pomyślał o nim jako o czymś więcej, niż tylko ciasteczku… Ja pomyślałem. Kiedy weszliśmy na Rynek, ciekawiło nas jakie wrażenia wyniesiemy po imprezie, co będzie najciekawsze, najlepsze. Czasami rozwiązania przychodzą nagle i są zaskakujące. Małe ciasteczko, będące produktem promocyjnym na stoisku jednego z producentów. Po to ciasteczko sięgnął nasz mały chłopczyk. W pierwszej chwili iskra w mózgu – nie pozwolić, czytać skład, po czym moment trzeźwej analizy… Tu wszystko jest bezglutenowe! Dla nas ten prostokąt ułożony ze stoisk 2 czerwca stał się na chwilę normalnym światem. Zniknęły troski i zmartwienia. W powstałą po nich lukę wskoczyło ciepło, radość i pewność. (…)” 

Kolejne lata to kolejne imprezy.

Pojawiało się coraz więcej osób chcących bezinteresownie zrobić coś dla społeczności bezglutenowców. III Międzynarodowy Dzień Celiakii, już pod dachem i w formie konferencji naukowej, odbył się w 2008 nie tylko w Warszawie, ale też w Krakowie. Tym razem do pomocy włączyli się studenci IFMSA – Poland, Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny. Do świętowania MDC w kolejnych latach przyłączały się kolejne miasta: Wrocław, Katowice, Białystok, Szczecin, Poznań czy Łódź. Wszystko to zawdzięczaliśmy naszym wspaniałym wolontariuszom i udanej współpracy ze studentami medycyny, zrzeszonymi w IFMSA.

W ciągu 15 lat obchody MDC przybierały bardzo różną formę – od pikników rodzinnych, warsztatów, przez konferencje i pikniki naukowe, targi Gluten Free EXPO, konferencje współorganizowane z ośrodkami medycznymi i naukowymi, imprezy dla dzieci i dorosłych. Niektóre z nich przyciągają tysiące uczestników. Łączy je jedno – podnoszenie świadomości na temat celiakii i diety bezglutenowej oraz podkreślanie tego, jak ważna jest grupa wsparcia dla osób z celiakią i ich rodzin, jaką jest Stowarzyszenie. I to, jaką frajdę może dawać wspólne działanie, które przynosi wspaniałe efekty.

Dziękujemy wszystkim którzy pomagali i pomagają nam przy organizacji MDC, przyczyniając się do wzrostu świadomości na temat celiakii i diety bezglutenowej w Polsce. Wszystkim wspaniałym wykładowcom, współorganizatorom tych imprez, pracownikom firm produkujących żywność bezglutenową i naszym kochanym wolontariuszom, którzy od lat są w te wydarzenia zaangażowani.

Także i naszym rodzinom za wyrozumiałość i wsparcie – przed i w trakcie każdej imprezy, gdy znikamy z naszych domów duchem i ciałem. Dziękujemy też uczestnikom tych imprez, którzy wielokrotnie dawali nam odczuć, jak ważne dla nich rzeczy się dzieją podczas tych spotkań.

Obecny rok jest inny.

Z powodu narzuconych ograniczeń Międzynarodowy Dzień Celiakii nie odbędzie się w takiej formie, w jakiej byśmy chcieli. Musieliśmy odwołać planowane wydarzenia z okazji XV MDC, w tym piątą edycję targów Gluten Free EXPO.

Ale nie rezygnujmy ze świętowania Międzynarodowego Dnia Celiakii. Pokażmy, że jesteśmy. Skoro nie możemy się teraz spotkać na imprezach Stowarzyszenia, powspominajmy i poświętujmy zdalnie. Kto był na Rynku Nowego Miasta? Pamiętacie pierwsze Gluten Free EXPO i MDC na 8 piętrze przy ul. Bobrowieckiej? Jakie są Wasze wspomnienia z konferencji w Szczecinie, Wrocławiu, Krakowie czy w innych miastach?

A jak zamierzacie świętować z nami 16 maja i przez cały następny tydzień?

Fotografujmy się w koszulkach z napisem „gluten free” (kto ma), róbmy swoje ulubione bezglutenowe dania, chwalmy się nimi w mediach społecznościowych Stowarzyszenia i nie tylko. Niech informacja o celiakii i diecie bezglutenowej idzie w świat. Zróbmy glutenowej części rodziny lub przyjaciołom całkowicie bezglutenowy dzień. Zero chleba i mąki. Niech spróbują jak to jest. Międzynarodowy Dzień Celiakii to najlepsza okazja, aby dowiedzieć się nieco więcej o życiu tych, którzy żyją bez glutenu na co dzień.

Czekamy na Wasze wspomnienia i pomysły w social mediach Stowarzyszenia!