Aktualności
Doradzamy GIS jakie produkty przebadać na zawartość glutenu
Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) zwrócił się do naszego Stowarzyszenia z prośbą o wskazanie najważniejszych grup żywności do planowanych na przyszły rok badań na zawartość glutenu (pismo z GIS znajduje się obok pod zdjęciem).
Osoby obserwujące działalność Stowarzyszenia wiedzą, że od lat prowadzimy własne konsumenckie badania produktów, które powinny być dla osób na diecie bezglutenowej bezpieczne, i niestety często wykrywamy przekroczenia. Od początku też zgłaszamy wszelkie naruszenia prawa w tym zakresie do GIS. Dzięki tym działaniom w ciągu ostatnich lat udało się wyeliminować z rynku dużo niewłaściwie oznakowanych i zanieczyszczonych glutenem produktów, a także podnieść świadomość bardzo wielu producentów.
Cieszy nas fakt, że GIS podjął się regularnej kontroli produktów bezglutenowych i zamierza ją kontynuować. W naszej odpowiedzi do GIS szczegółowo opisujemy, które grupy żywności należy naszym zdaniem regularnie badać. Są to m.in:
- pieczywo i wyroby cukiernicze opisane jako bezglutenowe, ale produkowane w tradycyjnych piekarniach lub cukierniach, nieprzeznaczonych wyłącznie do produkcji bezglutenowej (ekstremalny przykład, z jakim się spotkaliśmy, to „chleb żytni 100% bezglutenowy”),
- potrawy oferowane osobom na diecie bezglutenowej w szpitalach i sanatoriach (ich bezglutenowość stoi zbyt często pod wielkim znakiem zapytania),
- dania oferowane jako bezglutenowe przez firmy cateringowe, restauracje i inne obiekty gastronomiczne – w lokalach, które nie są szkolone i audytowane, bardzo często zdarzają się poważne błędy i niska świadomość personelu w kwestii przygotowywania potraw bezglutenowych,
- ogólnodostępne produkty ze zbóż naturalnie bezglutenowych (gryka, kukurydza, ryż) – ze względu na ich możliwe zanieczyszczenie glutenem podczas zbioru, transportu i przetwarzania
- inne grupy produktów wyszczególnione w piśmie, które prezentujemy poniżej.
Zwracamy też uwagę GIS na fakt, że warto badać nie tylko żywność opisaną jako bezglutenowa, ale także taką, która z natury powinna być dla nas bezpieczna, a nie zawsze jest. Chodzi o produkty, na etykietach których nie ma żadnych ostrzeżeń o możliwej zawartości glutenu i nic podejrzanego w składzie. Nasze badania również pokazały wielokrotnie, że nie zawsze tak jest.
Pełna odpowiedź na pismo z GIS: