Aktualności
20. MDC: Neurologiczne i psychiczne objawy celiakii
Bóle i zawroty głowy, zaburzenia równowagi i pamięci, mgła mózgowa, drętwienia kończyn, nerwobóle. Ale także lęki, depresja i inne problemy psychiczne. Czy te wszystkie stany mogą mieć związek z celiakią? Tak! Niezdiagnozowana celiakia potrafi zamienić życie pacjentów w koszmar. Problemy neurologiczne i psychiczne mogą też dotyczyć dzieci z celiakią.
Niezdiagnozowana celiakia potrafi poczynić poważne spustoszenie w układzie nerwowym. Najlepiej poznane i opisane objawy to ból głowy i migreny, ataksja glutenowa (zaburzenia koordynacji ruchowej, mowy, pamięci itd.) i neuropatia obwodowa (uszkodzenie nerwów). Wiele osób cierpi też na depresję, stany lękowe, psychozy, ADHD czy zaburzenia ze spektrum autyzmu. Z celiakią wiąże się epilepsja, i encefalopatia, ale także objawy parkinsonowskie i alzheimerowskie czy upośledzenie funkcji poznawczych (np. mgła mózgowa).
Inne objawy to m.in.: słabsze wyniki w nauce, zaburzenia myślenia, pogorszenie mowy, zaburzenia równowagi, senność, bóle przy ruchach kończyn, szuranie nogami, niedowład, mało sprężysty chód, nerwobóle różnych części ciała, rwa kulszowa, zaburzenia węchu, smaku i słuchu, drętwienia języka, pieczenie, drętwienie, mrowienia w kończynach, zawroty głowy.
Poznaj historie osób z celiakią
Zaczęło się od bólu w stawach, kościach, mięśniach. (…) Do tego doszło chroniczne zmęczenie i bóle głowy, kołatania serca (…), stany lękowe, bezsenność, wybudzanie w nocy z atakami paniki. A w końcu zaburzenia pamięci – trudności w nauce, zapamiętywaniu, zapominanie słów, trudności z wysłowieniem się. Zaniki pamięci były silne do tego stopnia, że wieczorem nie pamiętałam co robiłam przez cały dzień. Czasami zapominałam jak się nazywam albo gdzie mieszkam. Często z tego powodu nie wychodziłam z domu, z obawy, że nie będę wiedziała jak wrócić. Nosiłam ze sobą karteczkę z adresem jak dziadek z zaawansowaną demencją.
Do tego doszło wycofanie społeczne, problemy w pracy (nikogo nie obchodziły moje dolegliwości, niektóre osoby uważały, że symuluję żeby wymigać się od pracy), problemy na uczelni.
Przede wszystkim ból głowy. Zaczynał się jak w klasycznej migrenie od pogorszenia widzenia, (…) powodując mrowienie, jakby odrętwienie części głowy, zatkany nos, łzawienie z oczu, nudności. Wizyta u neurologa i przepisane leki przeciwmigrenowe nie pomagały. Poza bólami głowy przytrafiało mi się drętwienie rąk i nóg. (…) byłam bardzo wycieńczona, odrętwiała, z trzepoczącym sercem, z wewnętrznym drżeniem, bałam się zasypiać, bo myślałam, że się nie obudzę. Miałam lęki.
Od około 7-8 roku życia cierpiałam na mocne bóle brzucha, które dokuczały mi praktycznie codziennie. (…) W wieku 14 lat zaczęłam odczuwać różne objawy typu tachykardia (…), mocne bóle stawów, (…). Często mdlałam, miałam codziennie biegunki. Pewnego dnia, gdy leżałam, poczułam, że nie jestem w stanie się ruszyć. Nie mogłam ruszyć ani ręką, ani nogą, ani otworzyć oczu. (…) Następnie pojawiły się drgawki trwające kilka minut. Zawieziono mnie karetką do szpitala. Pojawiły się objawy zaniku pamięci. Nie byłam w stanie powiedzieć co to jest Paryż, wymienić miesięcy w roku, nie byłam w stanie nic zapamiętać ani zrozumieć. Przez pół roku miałam nauczanie indywidualne. Byłam diagnozowana pod kątem epilepsji, lecz EEG było prawidłowe. Rok brałam leki na epilepsję, której nie miałam. Gdy drgawki nie ustawały i znów trafiłam karetką do szpitala, lekarze stwierdzili zaburzenia psychiczne (depresję). Powiedzieli że są to drgawki na tle emocjonalnym i że mam przestać w końcu udawać. Wysłano mnie na 4 dni na oddział psychiatryczny dla dzieci. (…) Znaleźliśmy w końcu lekarza, który obejrzał historię choroby i jedyny, który nie mówił „przestań udawać księżniczko”, „do szkoły nie chce się chodzić”, zrobił badania w kierunku celiakii. Miałam wtedy 16 lat.
Córka od początku miała problemy skórne, słabo przybierała na wadze. Ale pani doktor tłumaczyła to tym, że oboje z mężem jesteśmy dość niscy i szczupli. Zdiagnozowano AZS i łuszczycę pospolitą. Poza tym córka nie chorowała, ale w okresie 5-6 roku życia zaczęły się problemy z zachowaniem. Diagnozowałam ją w poradni w kierunku zaburzeń ze spektrum autyzmu, ale nic nie stwierdzono. W szkole podstawowej była postrzegana jako „dziwna”. W wieku 10 lat nasiliły się problemy z zachowaniem: awantury, ataki lęku, a nawet wewnętrzny przymus kopania nogą w łóżko, którego nie potrafiła potem wytłumaczyć. Pojawiały też się wypowiedzi o braku sensu życia. (…) W końcu pediatra podsunęła pomysł, by zbadać przeciwciała w kierunku celiakii. Po kilku tygodniach przyszedł wynik biopsji: w jednym z pięciu wycinków całkowity zanik kosmków jelitowych. (…) Po pół roku diety bezglutenowej córka nie ma już ataków lęku i agresji. Jest spokojna i zadowolona. Choć ma dopiero 11 lat, sama stwierdziła, że czuje się lepiej.
Konieczna pomoc
Jeśli pacjent zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowany, można się spodziewać normalizacji, a nawet ustąpienia objawów neurologicznych i psychiatrycznych. Jednak u osób pozostających bez diagnozy przez wiele lat może dojść do trwałego uszkodzenia układu nerwowego z atrofią i utratą komórek. Tego już niestety nie da się odbudować. U chorych z objawami neurologicznymi ścisła dieta bezglutenowa jest kwestią najważniejszą. Nawet „śladowe ilości” glutenu potrafią utrwalać zmiany w układzie nerwowym.