Insulinooporność – ciche zagrożenie na miarę XXI wieku

Czy osoby z celiakią powinny się jej szczególnie obawiać? O tym, jak poradzić sobie z insulinoopornością rozmawialiśmy z Dominiką Musiałowską podczas webinaru 27 września 2022 r. Dziś publikujemy fragmenty wywiadu z prezeską Fundacji Insulinooporność – zdrowa dieta i zdrowe życie opublikowanego w 12 numerze naszego magazynu Bez glutenu.

Co to jest insulinooporność? Dlaczego zainteresowała się Pani tym tematem?

Insulinooporność to stan obniżonej wrażliwości tkanek na działanie insuliny, hormonu odpowiedzialnego m.in. za regulowanie stężenia glukozy we krwi. W rezultacie poziom glukozy może przyjmować nieprawidłowe wartości. Sama w sobie nie jest chorobą, ale jest zaburzeniem, które może prowadzić do rozwoju wielu chorób, takich jak: cukrzyca typu 2, otyłość, choroby sercowo-naczyniowe (miażdżyca, zawał, udar i wiele innych), choroby neurodegradacyjne. Może przyczynić się do rozwoju niealkoholowego stłuszczenia wątroby, zaburzać gospodarkę cholesterolem, regulację ciśnienia krwi. Ma wpływ na pracę jajników, zaburzenia miesiączkowania, a nawet niepłodność. Istnieje bardzo silne powiązanie insulinooporności z zespołem policystycznych jajników (PCOS), niedoczynnością tarczycy, chorobą Hashimoto, bezdechem sennym, a nawet chorobą Alzheimera.

Ten temat stał się mi szczególnie bliski około 8 lat temu, gdy zdiagnozowano u mnie m.in. insulinooporność, a także niedoczynność tarczycy, PCOS, chorobę Hashimoto i celiakię. Nie wiedząc, czym jest insulinooporność, zaczęłam zgłębiać ten temat. (…)

Jakie objawy powinny skłonić nas do zbadania się w kierunku insulinooporności?

Przede wszystkim wzmożona senność po posiłkach (szczególnie tych bogatych w węglowodany). Poza tym osłabienie, trudności z redukcją masy ciała, zaburzenia miesiączkowania, a nawet trudności z zajściem w ciążę, podwyższone próby wątrobowe, brązowawe przebarwienia w okolicach szyi, pachwin, łokci, kolan czy pod biustem. Inne objawy to silne napady głodu, tzw. wilczy apetyt, niezwiązany z zaburzeniami na tle emocjonalnym (np. kompulsywnym objadaniem się), a także towarzyszące hipoglikemii, np. kołatanie serca, duszności, bóle głowy.

Jakie osoby są najbardziej narażone na jej rozwój?

Teraz tak naprawdę każdy z nas. Niezdrowy styl życia, brak ruchu czy ciągły stres sprawiają, że niestety każdy, bez względu na płeć, masę ciała czy miejsce zamieszkania, może mieć problem z opornością na insulinę. Chociaż teoretycznie to mężczyźni są do niej bardziej predysponowani. Wpływ na nią ma także wiek. Im jesteśmy starsi, tym teoretycznie zwiększa się ryzyko rozwoju insulinooporności, w związku z procesami starzenia się organizmu. Ale tak jak wspomniałam, obecny styl życia – konsumpcyjny, przepełniony stresem i innymi niekorzystnymi czynnikami, które mogą wyzwalać stan zapalny w organizmie – sprawia, że chorować może każdy. Nawet dzieci.

Do jakiego specjalisty należy się zgłosić, gdy podejrzewamy u siebie insulinooporność? Jak wygląda diagnostyka?

Najczęściej tematem insulinooporności zajmują się endokrynolodzy i diabetolodzy. Ale nie tylko. Coraz częściej pomóc mogą także lekarze rodzinni, pediatrzy, ginekolodzy, kardiolodzy i lekarze innych specjalizacji. Grunt to trafić na doktora, który dobrze zna ten temat, wie, jak diagnozować i leczyć, a także na co szczególnie zwrócić uwagę. Ponieważ w insulinooporności nie tylko poziom insuliny i glukozy może być problemem. Mogą nim być również inne parametry, np. nieprawidłowe tzw. próby wątrobowe, lipidogram, CRP czy niezdiagnozowane inne schorzenia, jak wspomniana wcześniej niedoczynność tarczycy, PCOS czy nadciśnienie tętnicze.

Diagnostyka oporności na insulinę nie jest prosta. (…) Podstawowym i najprostszym badaniem jest oznaczenie poziomu insuliny i glukozy na czczo, na podstawie którego oblicza się wskaźnik HOMA-IR. Wynik powyżej 2 może oznaczać insulinooporność. Jednak wskaźnik HOMA-IR nie jest w pełni miarodajny i dlatego lekarz analizuje także wynik badania glukozy i insuliny na czczo. Kłopot w tym, że normy laboratoryjne tego badania często są zawyżone. W odniesieniu do stężenia insuliny we krwi w laboratoriach często uznaje się za normę wynik zakresie 3–25 mU/ml. Natomiast wiemy, że wynik powyżej 10 mU/ml na czczo może już wskazywać na insulinooporność. Jeśli dodatkowo poziom glukozy na czczo także będzie podwyższony, możemy mieć praktycznie pewność, że należy zacząć działać. Pamiętajmy także, że w insulinooporności na początku poziom glukozy może być prawidłowy. Dlatego samo oznaczenie glukozy nie jest kompletnym badaniem w tym kierunku.

Należy też pamiętać, że poziom insuliny podnosi się fizjologicznie wraz z wiekiem, dlatego ważna jest indywidualna interpretacja wyników badań przez lekarza. 10 mU/ml u 12-latki trzeba inaczej zinterpretować niż ten sam wynik u 65-latki. W drugim przypadku najprawdopodobniej wszystko jest w porządku, ale u dziecka niekoniecznie.

Insulinooporni bardzo często spotykają się z badaniem, które potocznie nazywamy „krzywą glukozowo-insulinową”, „krzywą glukozową” lub „krzywą insulinową”. Co to jest?

To nic innego, jak znany od dawna test obciążenia glukozą (OGTT), który stosuje się w diagnostyce cukrzycy. (…) Polega na kilkukrotnym oznaczeniu w ciągu jednego dnia wskaźników glukozy i insuliny: najpierw na czczo, potem po 1 godzinie od obciążenia glukozą oraz po 2 godzinach od obciążenia glukozą. (…) W porównaniu z normami laboratoryjnymi dla insuliny w przypadku tego badania pojawia się odwrotny problem, ponieważ nie ma jasno określonych norm po obciążeniu glukozą. Przyjmuje się, że wynik 3-cyfrowy wyraźnie wskazuje na hiperinsulinemię i insulinooporność. W przypadku wyniku 2-cyfrowego interpretacje zostawiamy lekarzowi, który ocenia wszystkie wyniki, a także objawy pacjenta i inne parametry zdrowotne.

Proszę powiedzieć: jak wyglądają leczenie i dieta w insulinooporności? Czy jest szansa na całkowite wyleczenie?

(…) W większości przypadków jest to możliwe. (…) Leczenie insulinooporności powinno składać się z kilku elementów, które połączone w całość dają najlepsze efekty: diety, aktywności fizycznej, eliminacji stresu, efektywnego snu i w razie konieczności leczenia farmakologicznego. W przypadku nadwagi i otyłości należy dążyć do redukcji masy ciała, gdyż nadmiar tkanki tłuszczowej jest jedną z przyczyn rozwoju insulinooporności.

Dieta powinna się opierać na zdrowych, niskoprzetworzonych produktach spożywczych. Powinna być bogata w warzywa, rośliny strączkowe, ryby, produkty pełnoziarniste, owoce, orzechy, pestki, nasiona, chude mięso i nabiał. Powinniśmy eliminować produkty bogate w cukry proste, tłuszcze trans, nadmiar pustych kalorii. Warto też zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu, pochodzące najlepiej z wody, a nie z soków i napojów gazowanych.

Nie ma jasnych wytycznych ze strony towarzystw naukowych na temat tego, jak dokładnie powinna wyglądać dieta osoby z insulinoopornością. Natomiast dzięki licznym badaniom, publikacjom i wiedzy naukowej możemy uznać, że bezpiecznymi i skutecznymi dietami polecanymi pacjentom są diety takie jak: DASH, śródziemnomorska i o niskim indeksie glikemicznym. (…)

Żeby poprawić swoje wyniki badań i samopoczucie, warto więc uwzględnić aktywność fizyczną w codziennym harmonogramie. Minimum 30 minut zwiększonego wysiłku jest zalecane przez praktycznie wszystkie towarzystwa naukowe. Zaleca się także wykonywanie 10 000 kroków każdego dnia. Udowodniono, że tyle wystarczy, żeby zmniejszyć ryzyko rozwoju cukrzycy i chorób serca. Co zatem ćwiczyć? To, co lubimy:) Poleca się dyscypliny ogólnokondycyjne, takie jak szybki marsz, nordic walking, pływanie, bieganie, jazda na rowerze, taniec itp. Warto pamiętać też o ćwiczeniach wzmacniających mięśnie (trening siłowy), co pozwoli nam uchronić się przed spadkiem masy mięśniowej podczas redukcji wagi. Pamiętajmy też o tym, byśmy po prostu byli aktywni podczas codziennych czynności. (…)

No i stres…

Istnieją dowody na to, że nadmierny i przewlekły stres potrafi na wiele sposobów negatywnie oddziaływać na nasze zdrowie. Jednym z nich jest podniesienie poziomu kortyzolu oraz powodowanie stanu zapalnego w organizmie, co może mieć wpływ na rozwój insulinooporności. Tzw. zajadanie stresu może wpływać nie tylko na nieprawidłowe nawyki i relacje z jedzeniem, ale także na zwiększenie masy ciała, a wraz z nim na wzrost poziomu insuliny i glukozy we krwi. Stres wywołuje błędne koło, z którego trudno wyjść, dlatego bardzo ważne jest dbanie o wewnętrzny spokój i równowagę psychiczną. Brak snu z kolei odpowiada za rozwój otyłości, kształtowanie niezdrowych nawyków żywieniowych, przemęczenie, rozdrażnienie, spadek efektywności zawodowej, pogorszenie nastroju i samopoczucia. Dorosły człowiek powinien ciągłym, nieprzerwanym snem spać 7–8 godzin w ciągu doby. (…)

W wielu przypadkach udaje się uporać z opornością na insulinę bez wspomagania za pomocą leków i suplementów. Jednak są przypadki, w których lekarz decyduje o leczeniu farmakologicznym. Najczęstszym lekiem stosowanym w insulinooporności jest metformina. (…)

Czy osoby z chorobami glutenozależnymi mogą być bardziej narażone na wystąpienie insulinooporności?

Niestety tak. Ma na to wpływ kilka czynników. Po pierwsze dieta: gotowe produkty bezglutenowe często są wysoko przetworzone, bogate w cukier, mają też dużo kalorii, co może wpływać na przyrost masy ciała osoby chorującej na celiakię. (…) Można nie jeść glutenu, ale nadal odżywiać się niezdrowo i nie prowadzić żadnej aktywności fizycznej. Kolejna sprawa: coraz częściej widzę wzmianki na temat tego, że insulinooporność może mieć podłoże autoimmunologiczne, a jak wiemy, choroby autoimmunologiczne lubią chodzić parami. U osób, które mają świeżo zdiagnozowaną celiakię, insulinooporność może wynikać z pewnych braków i zaburzeń jeszcze niezregenerowanego organizmu, a także przewlekłego stanu zapalnego.

Czy da się połączyć dietę bezglutenową z dietą, która wskazana jest w insulinooporności? Jak Pani sobie z tym radzi?

Tak, jest to możliwe. Mimo że wiele produktów bezglutenowych ma wysoki indeks glikemiczny, np. większość mąk bezglutenowych, to oczywiście da się tak zbilansować posiłki, by były zdrowe, smaczne, miały niski indeks glikemiczny i nie zawierały glutenu. (…) Poza unikaniem wysoko przetworzonych produktów jem dużo takich, które są naturalnie wolne od glutenu, jak kasza gryczana, brązowy ryż, warzywa, owoce, ryby, jajka, rośliny strączkowe czy orzechy. Podniosłam sobie troszkę poprzeczkę, ponieważ od wielu lat nie jem mięsa. Dlatego w razie potrzeby dbam o odpowiednią suplementację. (…)

Powinniśmy się skupić przede wszystkim na zadbaniu o zwiększone spożycie warzyw, w każdej postaci – zarówno surowych, jak i gotowanych, w formie sałatek, past na kanapki, sosów, zup czy koktajli owocowo-warzywnych. Nie powinno zabraknąć roślin strączkowych, ryb, jaj, zdrowych tłuszczów roślinnych, zbóż, kasz i produktów bezglutenowych o niższym indeksie glikemicznym. (…) Z mąk wybierajmy gryczaną, z ciecierzycy, fasoli, kokosową, migdałową, owsianą, sojową, teff. Lepiej unikać nadmiernego spożycia najpopularniejszych mąk bezglutenowych, takich jak ryżowa, kukurydziana, jaglana, ziemniaczana czy z tapioki, ponieważ ich wysoki indeks glikemiczny może przyczynić się do nadmiernego wzrostu poziomu insuliny i glukozy. (…) Podobnie jest z kaszą jaglaną, dlatego lepsza będzie gryczana. Do tego ryż brązowy, basmati, dziki i quinoa (komosa ryżowa). Nabiał – jogurty naturalne, kefiry, serki ziarniste, serki skyr, mleko 0,5–2%, chudy lub półtłusty twaróg. Bardzo wartościowe w diecie są orzechy i nasiona – naturalne, niesolone i niesłodzone.
Z produktów białkowych wybierajmy chude mięso, jaja i ryby. Pieczone, gotowane, grillowane. Unikać należy przetworzonych produktów rybnych, smażonych w głębokim tłuszczu i panierowanych. (…)

Czym oprócz kwestii zawartości glutenu powinna się kierować osoba na diecie wskazanej w insulinooporności podczas wizyt w lokalach gastronomicznych?

Przede wszystkim tym, by posiłki były zdrowe. Żeby nie były dosładzane cukrem, by nie miały zbyt dużo soli i sztucznych dodatków. Uważać należy na alkohol i słodkości, bo to jest bomba kaloryczna. Oczywiście od czasu do czasu można sobie pozwolić na wyjście do knajpy, ale należy przy tym zachować zdrowy rozsądek. Nie przejadać się, a ewentualne potrawy-grzeszki spożywać degustacyjnie, w symbolicznych ilościach. Warto za to zadbać o dobrą zabawę, bo takie wyjście może działać bardzo korzystnie na eliminację stresu.

Dziękuję Pani za rozmowę.

Rozmowę przeprowadziła Natalia Lipietta.

Insulinooporność – ciche zagrożenie na miarę XXI wieku