Aktualności
Neurolog o wpływie glutenu na mózg i układ nerwowy
Nawet 50 % osób ze świeżo zdiagnozowaną celiakią może mieć objawy neurologiczne. A ilu pacjentów neurologicznych nie wie, że szkodzi im gluten? Czy wszystkie zmiany w układzie nerwowym są odwracalne i czy dieta bezglutenowa zawsze pomaga? Prezentujemy kolejny z cyklu artykuł o wpływie glutenu na mózg i układ nerwowy. Z profesorem Mariosem Hadjivassiliou rozmawia Małgorzata Źródlak, prezes Stowarzyszenia.
Prof. Marios Hadjivassiliou jest cenionym neurologiem i naukowcem zajmującym się problematyką wpływu glutenu na mózg i cały układ nerwowy. Wspólnie z prof. Davidem Sandersem, gastroenterologiem, stworzył przy uniwersytecie w Sheffield w Wielkiej Brytanii Institute of Gluten-Related Disorders (Instytut Chorób Glutenozależnych). Instytut jest nie tylko cenionym na świecie ośrodkiem naukowo-badawczym, ale także centrum diagnostycznym dla pacjentów z celiakią i nadwrażliwością na gluten. Prof. Marios Hadjivassiliou zyskał dzięki swojej pracy międzynarodowe uznanie. Zawdzięczamy mu między innymi opisanie i udokumentowanie licznymi badaniami zjawiska ataksji glutenowej i wyjaśnienie, że przyczyną bardzo wielu przypadków neuropatii jest nietolerancja glutenu.
Pana publikacja „From gut to brain” (z ang. Od jelit do mózgu) jest jedną z przełomowych prac dotyczących związku glutenu z problemami neurologicznymi. Czy mógłby nam Pan opowiedzieć, skąd wzięło się zainteresowanie tym tematem?
W czasie studiów medycznych zetknąłem się z ciekawą historią pacjenta z celiakią, który miał poważne problemy neurologiczne w postaci neuropatii i zaburzeń równowagi. Jego przypadek zainteresował mnie szczególnie pod kątem patofizjologicznym – zastanawiałem się, dlaczego u pacjenta wystąpiły poważne objawy neurologiczne, a nie towarzyszyły im żadne niedobory pokarmowe. Kiedy rozpocząłem staż na neurologii, zacząłem badać pacjentów, którzy mieli problemy neurologiczne o niewyjaśnionej etiologii (zwłaszcza cierpiących z powodu neuropatii i utraty równowagi). Odkryłem, że bardzo wysoki ich odsetek miał przeciwciała charakterystyczne dla nietolerancji glutenu. Częstość występowania celiakii w badanej przeze mnie grupie wynosiła aż 16% i był to wskaźnik o wiele wyższy niż w ogólnej populacji. To odkrycie zostało opublikowane w czasopiśmie „Lancet” w 1996 roku, a mnie zachęciło do dalszych, szeroko zakrojonych badań i pisania publikacji na ten temat.
Jak Pan sądzi, ile osób z niezdiagnozowaną celiakią lub nadwrażliwością na gluten ma poważne objawy neurologiczne? Czy liczba tych osób rośnie? A jeśli tak, to dlaczego?
Niestety nie znamy liczby tych osób. Tylko 1/3 pacjentów zgłaszających się do specjalisty z neurologicznymi objawami nietolerancji glutenu ma jednocześnie enteropatię, czyli patologiczny stan w obrębie jelit związany z celiakią (biopsja u tych osób wykazuje zanik kosmków jelitowych – przyp. red.). Bardzo duży odsetek chorych (być może nawet 50%) ze świeżo zdiagnozowaną celiakią ma objawy lub wręcz zmiany neurologiczne, jeśli poddamy ich badaniu neurologicznemu z obrazowaniem mózgu (za pomocą tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego – przyp. red.). Pacjenci ze świeżo zdiagnozowaną celiakią mający typowe objawy ze strony przewodu pokarmowego są średnio o 10 lat młodsi od nowo zdiagnozowanych pacjentów z zaburzeniami neurologicznymi. Oznacza to, że zaburzenia tego typu rozwijają się zwykle po wielu latach stałej ekspozycji na gluten. To dlatego neurolodzy nie kojarzą ich zazwyczaj z celiakią czy inną formą nietolerancji glutenu.
Dlaczego przeciwciała anty-TG6 (przeciwko tzw. transglutaminazie neuronalnej) nie są powszechnie znane i stosowane w diagnostyce celiakii, kiedy mamy do czynienia z problemami neurologicznymi, a brak jest typowych objawów z układu pokarmowego?
TG6 wraz z TG2 i TG3 należą do tej samej grupy transglutaminaz. Wykazano, że transglutaminaza tkankowa typu 2 (TG2) jest autoantygenem w celiakii, natomiast TG3 występuje w przypadku jej skórnej odmiany, choroby Dühringa (opryszczkowatego zapalenia skóry). TG6 manifestuje się natomiast przede wszystkim w układzie nerwowym. Wykazano, że w krwi pacjentów z ataksją glutenową występują przeciwciała przeciwko transglutaminazie typu 6. Badanie tych przeciwciał może się okazać czułym i swoistym markerem objawów neurologicznych w celiakii, ale potrzebne są jeszcze dalsze prace, zanim stanie się ono powszechnie dostępne dla celów diagnostycznych. Na razie w przypadku takich pacjentów pozostają nam przeciwciała antygliadynowe (w klasach IgA i IgG).
Czy zmiany w układzie nerwowym są odwracalne, jeśli pacjenci z objawami neurologicznymi zostaną prawidłowo zdiagnozowani? Jak wielu z nich pomaga ścisła dieta bezglutenowa?
Wszystko zależy od czasu trwania objawów. Jeśli pacjent zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowany, można się spodziewać normalizacji, a nawet ustąpienia objawów. Jednakże u pacjentów pozostających bez diagnozy przez wiele lat może dojść do trwałego uszkodzenia układu nerwowego z atrofią i utratą komórek, czego już niestety nie da się odbudować. Jedyne, co możemy uzyskać w tego typu sytuacji, to stabilizacja pacjenta.
U chorych z objawami neurologicznymi ścisła dieta bezglutenowa jest kwestią najważniejszą, ponieważ nawet śladowe ilości glutenu potrafią utrwalać zmiany w układzie nerwowym. Dlatego konieczne jest monitorowanie pacjentów i cykliczne badanie poziomu przeciwciał. Zdecydowana większość osób odpowiada na leczenie dietą. W przypadku braku poprawy na diecie bezglutenowej zwykle okazuje się, że mamy do czynienia z utrzymującymi się z różnych przyczyn we krwi przeciwciałami lub, rzadziej, z celiakią oporną na leczenie dietą (tzw. refractory coeliac disease – przyp. red.).
W jaki sposób według Pana nasze Stowarzyszenie mogłoby zainteresować tym ważnym tematem polskich neurologów? Co możemy zrobić, aby zwiększyć ich świadomość i tym samym pomóc pacjentom neurologicznym, którzy nie wiedzą, że przyczyną ich problemów jest gluten?
W Wielkiej Brytanii czekaliśmy 20 lat na to, aby instytucja zajmująca się publikowaniem procedur i wytycznych w dziedzinie medycyny i ochrony zdrowia (National Institute for Health and Care Excellence) wspomniała w swoich ostatnich wytycznych dotyczących diagnostyki celiakii, że każdy pacjent z niewyjaśnioną ataksją lub neuropatią powinien być przebadany pod kątem celiakii. Wszystkie publikacje na ten temat są powszechnie dostępne dla lekarzy. Obowiązkiem każdego odpowiedzialnego neurologa powinno być aktualizowanie swojej wiedzy. Co ciekawe, niektórzy neurolodzy twierdzą, że nie wierzą, iż osoby z objawami neurologicznymi mogą mieć celiakię. Ale przecież ten problem nie ma nic wspólnego z wiarą! Taka zależność została stwierdzona na podstawie dowodów naukowych publikowanych w renomowanych czasopismach przez ostatnie 20 lat. Musimy mieć większą wiedzę na ten temat, jesteśmy to winni naszym pacjentom. Podobnie jak Coeliac UK, Wasze Stowarzyszenie musi w swoich akcjach informacyjnych starać się upowszechniać wiedzę na temat problemów neurologicznych w celiakii i nadwrażliwości na gluten. Mam nadzieję, że przyczyni się do tego między innymi publikacja naszej rozmowy.
Bardzo za nią dziękuję.
Rozmowa z profesorem Mariosem Hadjivassiliou została opublikowana w ósmym numerze magazynu „Bez glutenu”, który jest wydawany przez nasze Stowarzyszenie.