1000 km rowerem w 9 dni – bezglutenowa wyprawa Andrzeja

W czerwcu tego roku wsiadł z rowerem w pociąg z Krakowa do Olsztyna. Stamtąd wyruszył na rowerową wyprawę na Podkarpacie. W ciągu 9 dni przejechał 1028 km! Opisana przez niego wyprawa zainteresowała dziennikarkę telewizyjną. O Andrzeju powstał felieton, który pokazuje, że na diecie bezglutenowej da się żyć bez rezygnacji ze swoich pasji.

Ponad 1000 km przejechanych rowerem w 9 dni będąc na diecie bezglutenowej! To dowód na to, że na diecie wszystko jest możliwe. Andrzej, który krótko po diagnozie zapisał się do Stowarzyszenia i został naszym wolontariuszem, swoją rowerową pasję rozwijał jeszcze w czasie, kiedy nie wiedział o tym, że choruje na celiakię. Jego zamiłowanie do długich tras rowerowych zaczęło się w 2015 roku. Celiakię zdiagnozowano u niego przypadkowo: niska hemoglobina, nadmierna potliwość a w jelicie całkowity zanik kosmków i stan przedrakowy.

Po otrzymanej diagnozie zapisał się do Stowarzyszenia, nauczył się piec bezglutenowy chleb i lepić pierogi. Mimo że nigdy wcześniej tego nie robił. Opracował nawet swoje własne przepisy! Diagnoza celiakii zbiegła się w czasie zapisu na rowerową pielgrzymkę z Łańcuta do Częstochowy. Jako że były to jego początki diety bezglutenowej, czas pielgrzymki przeżył o waflach ryżowych. Ale, jak sam mówi, to właśnie wtedy uwierzył w swoje siły.

Zapraszamy do obejrzenia felietonu o bezglutenowym życiu Andrzeja i jego rowerowej pasji (materiał zaczyna się od 18:30 minuty programu) (klik).

A o tym, czy dieta bezglutenowa może być przeszkodą w uprawianiu turystyki rowerowej, szczególnie tej kilkudniowej, można przeczytać w tekście Andrzeja zamieszczonym w 11 numerze naszego magazynu Bez glutenu (str. 47).

1000 km rowerem w 9 dni – bezglutenowa wyprawa Andrzeja