Depresja, zaburzenia psychiczne? Przyczyną może być gluten

23 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Depresją. Choroby, z którą mierzy się aż 350 mln ludzi na świecie, z czego 1,2 mln w Polsce. Najpowszechniej występującym problemem psychicznym związanym z nieleczoną celiakią jest właśnie… depresja. Według oceny naukowców występuje ona 2 razy częściej w tej grupie chorych i przyczynia się do znacznego obniżenia jakości ich życia.

Pacjenci z celiakią są bardziej narażeni także na różnego rodzaju zaburzenia lękowe, fobie społeczne, apatię, drażliwość, agresję, zaburzenia odżywiania, zaburzenia koncentracji. Celiakia zwiększa także ryzyko wystąpienia zaburzeń ze spektrum autyzmu oraz nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD). Zwiększone ryzyko wystąpienia depresji, stanów lękowych i innych zaburzeń występuje zarówno u dzieci, jak i u dorosłych osób z celiakią. Niewątpliwie im dłużej gluten oddziałuje na organizm, tym większego spustoszenia jest w stanie w nim dokonać. Dlatego objawy u osób dorosłych są przeważnie cięższe.

Stan sporej części pacjentów poprawia się po przejściu na dietę bezglutenową, jednak czasem sprawa jest bardziej skomplikowana. Szczególnie właśnie w przypadku depresji, obniżenia nastroju i różnego rodzaju lęków. W grę bowiem wchodzą dodatkowo społeczne i emocjonalne konsekwencje przejścia na dietę bezglutenową: poczucie bycia innym, izolacja społeczna, unikanie jedzenia poza domem z powodu ryzyka przypadkowego spożycia glutenu. Także konieczności ciągłego tłumaczenia zasad diety i świadomości, że to choroba do końca życia. Kolejną komplikacją jest fakt, że istniejące przed diagnozą zaburzenia psychiczne mogą utrudniać przestrzeganie diety, co pogłębia zły stan chorego i tworzy błędne koło.

A jak gluten może wypływać na nasz stan psychiczny?

Wpływ na rozwinięcie się u danej osoby zaburzeń psychicznych mają częściowo geny, ale także czynniki środowiskowe. U niektórych osób jest to spożywanie glutenu (lub pszenicy). Jest kilka mechanizmów, które mogą wyjaśniać ten związek. Ogromne znaczenie mają niedobory witamin i innych składników pokarmowych, które powodują niekorzystne zmiany w układzie nerwowym. Złe wchłanianie jelitowe, charakterystyczne dla celiakii, jest powodem niedoborów m.in. tryptofanu, witaminy D, witaminy B12 i pozostałych witamin z grupy B. Prowadzi to do szeregu skomplikowanych procesów zaburzających działanie mózgu i neuronów, co ma przełożenie na powstawanie zaburzeń psychicznych.

Ponadto spożywanie glutenu powoduje powstawanie stanów zapalnych. Pacjenci z chorobami z autoagresji, a taką jest też celiakia, mogą wytwarzać autoprzeciwciała działające jako możliwe „wyzwalacze” objawów neuropsychiatrycznych, np. transglutaminazę typu 6 lub inne przeciwciała antyneuronalne przeciwko ośrodkowemu układowi nerwowemu.

Zdrowe jelito – „zdrowa głowa”?

Bardzo ważnym czynnikiem zaburzającym zdrowie psychiczne jest też nieprawidłowo działająca oś jelita–mózg: zaburzona mikrobiota jelitowa i tzw. nieszczelne jelito. A przyczyną dysbiozy w jelicie i rozszczelnienia bariery jelitowej często bywa gluten. Warto przypomnieć, że między mikrobiotą w jelitach a ośrodkowym układem nerwowym istnieje stała komunikacja. Dokładnego mechanizmu oddziaływania mikrobiomu na układ nerwowy jeszcze w pełni nie poznano. Jednak opisano już kilka przypuszczalnych dróg, którymi może ono zachodzić. Neuronalną (włóknami nerwu błędnego), humoralną (uwalnianie hormonów, np. serotoniny, przez wyspecjalizowane komórki jelita), metaboliczną (wydzielanie bezpośrednio przez bakterie metabolitów, które mogą wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego) oraz immunologiczną (wpływ na wydzielanie cytokin zapalnych). Można wręcz powiedzieć, że mikrobiom jelitowy „zarządza” funkcjonowaniem układu nerwowego. Słaba integralność bariery jelitowej przyczynia się do osłabienia funkcji ośrodkowego układu nerwowego, co w konsekwencji wpływa na nastrój i zachowanie chorego.

Badania pokazują, że zdrowa mikroflora jelitowa jest niezbędna w ochronie przed wystąpieniem zaburzeń psychicznych, w tym depresji  (właściwa produkcja serotoniny). Natomiast skład mikrobiomu jelitowego jest zależny m.in. od diety, w tym spożywania glutenu (lub też samej pszenicy). Osoby z nieleczoną celiakią mają zazwyczaj dysbiozę jelitową (nadmiar „złych” bakterii), więc tym również można wytłumaczyć różnego rodzaju zaburzenia neuropsychiatryczne.

Nieleczona depresja może się nasilać. Warto nie bagatelizować jej objawów (smutek niemal codziennie przez większą część dnia, brak zainteresowania wykonywaniem codziennych czynności, uczucie zmęczenia i zaburzenia snu, trudności ze skupieniem uwagi, poczucie winy, mała wiara w siebie, myśli o śmierci, samobójstwie) i szukać pomocy u specjalistów. Szereg materiałów na temat depresji można znaleźć np. na stronie NFZ.

Tekst: Paulina Sabak-Huzior na podstawie artykułu Małgorzaty Źródlak pt. „Depresja, lęki, urojenia – przyczyną może być gluten”, zamieszczonego w 12 numerze naszego magazynu „Bez glutenu”.

W kolejnych tekstach napiszemy o psychobiotykach i wpływie bakterii jelitowych na powstawanie i leczenie depresji. Także o superwitaminie B12, której niedobór może powodować poważne zaburzenia układu nerwowego, depresję i stany lękowe.

Depresja, zaburzenia psychiczne? Przyczyną może być gluten